W maju zrobiłam sobie małą przerwę. Pomyślałam jednak, że jakoś wam to zrekompensuję, więc napisałam nowy rozdział jednej z pobocznych historii. Jej akcja ma miejsce dwa lata przed aktualnymi wydarzeniami z głównej historii.
"
Następne kilka dni po ataku
mieszkańcy miasta musieli zająć się szkodami wyrządzonymi przez potwory. Natychmiast
ruszyły remonty zadrapanych domów i ulic. Szybko zajęto się także rannymi
Strażnikami. Nikogo nie trzeba było zabrać do szpitala, a dzięki schronom
liczba ofiar śmiertelnych była rekordowo niska, lecz nadal niosła za sobą
ogromny smutek. Zginęła tylko jedna osoba – pan Winchester. Jego pogrzeb był
bardzo skromny poza Nadarem obecnych było tylko kilku znajomych starca. Dla
chłopca był to duży szok. Nie miał się do kogo zwrócić, a Crowe zniknął bez
śladu..." >>Czytaj dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz