wpadł nowy rozdział historii pobocznej.
Zapraszam do czytania!
Nadar i Crowe ciężko trenowali na codziennych szkoleniach. Robili wszystko co w ich mocy, aby móc dostąpić zaszczytu zostania Strażnikami. Nie ma co ukrywać, było im bardzo ciężko. Co wieczór, po skończonym treningu, zmęczony Nadar zarzucał sieci z pomostu, mając nadzieję, że uda mu się złowić cokolwiek do jedzenia. Gdy już mu się to udało, Crowe piekł ryby nad ogniskiem. Skoro nie mieli pieniędzy, musieli sobie jakoś radzić.
Ich rutyna została przerwana na
dzień przed egzaminem wieńczącym trening Strażników. Nadar miał już dość
żywienia się tylko i wyłącznie owocami morza, więc założył się ze swoim
sparing-partnerem. Jego przeciwnik, pewny tego, że nie zostanie pokonany przez
dzieciaka, zgodził się bez żadnego problemu... >>CZYTAJ DALEJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz